Dlaczego ta toaleta tak często się zatyka?
Moi teściowie mają w domu jedną toaletę, która regularnie się zatyka. Mają jeszcze dwie toalety, które w ogóle się nie zatykają. Mieszkają na przedmieściach z pełną instalacją wodno-kanalizacyjną (nie szambo). Toaleta nie ma niskiego przepływu. Przyszedł hydraulik, mówi, że nie ma w niej nic złego.
Ale za każdym razem, gdy odwiedzamy ją po raz trzeci, mój mąż ją zatyka. Albo ja to robię. Inni goście też wydają się go zatykać. Mieszkańcy tego nie zatykają. Ja i mój mąż zazwyczaj nie zatykamy toalet. Jemy więcej mięsa, mniej błonnika podczas wizyty, ale dużo podróżujemy i znosimy drastyczne zmiany w diecie i nową instalację wodociągową, a my nie zatykamy toalet. Tylko ta.
To, co sprawia, że ta jedyna jest wyjątkowa, to fakt, że często musimy ją zawężać, gdy się zatyka. Samo nurkowanie nigdy nie uwalnia chodaka.
Czy to orzechy hydrauliczne? Czy dzieje się tu coś jeszcze?